Ochrona środowiska naturalnego to dziś stały temat poruszany w kontekście funkcjonowania zakładów przemysłowych i ich oddziaływania na otoczenie. W dobie kryzysu klimatycznego nie dziwi ten fakt, bo to jednak zakłady przemysłowe w największym stopniu degradują środowisko i im przypisuje się największą odpowiedzialność za poprawę tego stanu rzeczy.
W obliczu silniejszych restrykcji środowiskowych, jakim muszą sprostać przedsiębiorstwa, zauważalne jest też, że coraz więcej inwestują w rozwiązania prośrodowiskowe i stale poszukują skuteczniejszych sposobów na ograniczanie emisyjności i negatywnego wpływu na środowisko naturalne.
Degazyfikacja – proekologiczna technologia
Degazyfikacja polega na wyłapywaniu i spalaniu lotnych związków organicznych (LOZ, nazywane też VOC, z ang. Volatile Organic Compounds), które ulatniają się podczas konserwacji, załadunku, rozładunku różnego typu zbiorników w rafineriach, bazach paliwowych, portach, czy rurociągach. Wiele lotnych związków organicznych jest niebezpiecznych dla zdrowia i szkodzą środowisku, do którego trafiają jako uboczne produkty procesów przemysłowych. Z tego też względu wiele krajów wdrożyło normy ograniczające ich emisję do środowiska poprzez określenie maksymalnych dopuszczalnych stężeń LZO w produktach. Mobilne jednostki spalające do degazyfikacji mogą być też wykorzystywane jako tymczasowe zamienniki VRU (instalacja odzysku oparów; ang. vapour recovery unit) lub VPS (zbiorniki buforowe na opary).
„Obsługujemy przedsiębiorstwa w zakresie specjalistycznego czyszczenia przemysłowego, a na to składa się szerokie spektrum technologii, dzięki którym wspieramy zakłady w utrzymaniu ciągłości procesów technologicznych” – mówi Grzegorz Szymański, odpowiedzialny za rozwój usług w spółce Climbex. „Celem naszym jest też proponować zakładom takie rozwiązania, które będą wpisywać się w trend obniżania ich emisyjności. Dzięki wykorzystaniu mobilnych jednostek spalających możemy obsłużyć większy zakres procesów u klienta, włączając w to neutralizację szkodliwych gazów i oparów” – dodaje Szymański.
Rodzaje instalacji, gdzie może być zastosowana technologia degazyfikacji to:
- zbiorniki VPS
- magazynowe i surowcowe zbiorniki na produkty ropopochodne, w tym wielkogabarytowe do 400 000 m3
- instalacje i kolumny procesowe
- środki transportu niebezpiecznych związków (ładowarki próżniowe, ładownie statków, ciężarówki, wagony kolejowe, zbiorniki mobilne, etc.)
- rurociągi
- zbiorniki kuliste
- instalacje VRU (do utylizacji oparów węglowodorowych)
- układy chłodnicze
Właścicielem technologii oraz mobilnych urządzeń służących do wypalania szkodliwych gazów i oparów jest niemiecka spółka ENDEGS GmbH, a Climbex z wykorzystaniem tych urządzeń realizuje usługi na terenie kraju.
„Technologia degazyfikacji jest wysoce bezpieczna, szybka i bardzo wydajna” – komentuje dalej Grzegorz Szymański. „Wykorzystanie mobilnych unitów pozwala na neutralizację niebezpiecznych gazów w miejscu ich powstania lub przechowywania. Proces spalania nie generuje dymu, zapachu i pozwala zmniejszyć emisję o co najmniej 99,9 procent. Produktem ubocznym procesu spalania jest tylko dwutlenek węgla (CO2) oraz para wodna (H2O). Wyeliminowana jest zatem konieczność zagospodarowania odpadów” – mówi o technologii Grzegorz Szymański.
Mobilne jednostki spalające
Urządzenia do spalania niebezpiecznych gazów i oparów oraz cała aparatura zasilająca i sterująca ulokowane są na mobilnych naczepach, dzięki czemu łatwo przetransportować je na miejsce realizacji usługi. Do przygotowania modułu spalającego do pracy nie są wymagane żadne dodatkowe dźwigi czy urządzenia pomocnicze. Mobilna jednostka jest w pełni samowystarczalna. Po podłączeniu do obiektu (zbiornika, rurociągu lub innej zagazowanej infrastruktury) w celu odgazowania jest od razu gotowa do uruchomienia. Jednostki mobilne posiadają zainstalowane generatory prądu, zbiorniki na olej napędowy, zbiorniki na gaz, parowniki, pomieszczenie dla operatora. Wszystko odbywa się z pełną kontrolą ustawień oraz monitorowaniem warunków pracy. Zainstalowane na stałe urządzenia zabezpieczające mają za zadanie, przeciwdziałać następującym ryzykom:
- ogniowi wstecznemu (kilka urządzeń),
- rozprzestrzenianiu ognia (łapacze iskier), by płomienie nie przedostały się poza komorę spalania
- przegrzaniu,
- zbyt niskiej temperaturze,
- przerwie w dostawie gazu,
- zbyt wysokiemu ciśnieniu wypalanego gazu,
- wygaśnięciu płomienia w komorze spalania,
- niebezpiecznym warunkom uruchomienia modułu.
Dodatkowe urządzenia zabezpieczające, wymagane podczas eksploatacji modułu spalającego, są do niego podłączone na wypadek awaryjnego wyłączenia się modułu.
„W zależności od rodzaju i ilości niebezpiecznych gazów, jakie mają być zneutralizowane, odpowiednio dobierane są moce mobilnych urządzeń. Posiadamy moduły 5, 10, 15 i 20 megawatowe (MW). Można je także łączyć, by zwiększyć przerób lub skrócić czas procesu” – dodaje Grzegorz Szymański z Climbexu.
Gazy i opary możliwe do utylizacji w procesie degazyfikacji
Stosowana technologia pozwala dziś z sukcesem utylizować produkty naftowe klasy I, II i III. Tabela poniżej przedstawia ich poglądową listę. Procesowi podlegają także mieszaniny tych związków.
Bezpieczeństwo technologiczne
Mobilne jednostki spalające posiadają certyfikaty CE, zgodne z regulacjami europejskimi dotyczącymi „Aparatów Ciśnieniowych” (2014/68/EU), „Technologii Spalania“ (DIN EN 746, 2) oraz „Ochrony Przeciwwybuchowej“ (BetrSichV – 1099/92/EG, GefStoffV – 2014/27/EU, ATEX – 2014/34/EU).
Wysoka jakość procesów technologicznych zmierzająca w stronę redukcji emisyjności, ochrony zasobów naturalnych, lepszej gospodarki odpadami – to kluczowe wyzwania, na jakich muszą dziś koncentrować się przedsiębiorstwa przemysłowe. Mobilne jednostki spalające wpisują się w trend wzbogacania procesów technologicznych w niskoemisyjne rozwiązania, z jednoczesną eliminacją niebezpiecznych związków powstałych w tych procesach.