Pakiet „Fit for 55” to zbiór inicjatyw i planów legislacyjnych zaproponowany przez Komisję Europejską w lipcu 2021 roku. Ma na celu przyspieszenie walki z globalnym ociepleniem i osiągnięcie celów związanych z neutralnością klimatyczną w Unii Europejskiej do roku 2050. Inicjatywa ta jest częścią szerszych działań UE w celu osiągnięcia celów klimatycznych określonych w Europejskim Zielonym Ładzie.
Cały świat mierzy się z problemem globalnego zanieczyszczenia środowiska, jednak to kraje europejskie podjęły się próby prawnego uregulowania tego problemu. Kwestie ochrony środowiska, które znalazły się w zapisach Europejskiego Zielonego Ładu, zostały w UE podniesione do rangi najważniejszych wartości, od których zależeć będzie przyszły kształt rozwoju społeczno-gospodarczego tego regionu. Konsekwencją tych regulacji są ogromne wyzwania dla całego sektora przemysłowego, by w krótkim czasie ograniczyć jego emisyjność i praktyki destrukcyjnie wpływające na dobrostan środowiska naturalnego. To przedsiębiorstwa emitują do środowiska najwięcej zanieczyszczeń i to one, w świetle unijnych przepisów, mają w tym zakresie najwięcej do poprawy.
- Wyzwania inwestycyjne dla przedsiębiorstw.
- Większe restrykcje w emisji gazów.
- Jak zmieni się rynek usług czyszczenia przemysłowego?
Wyzwania inwestycyjne dla przedsiębiorstw
Wymogi pakietu „Fit for 55” wymagają dużych nakładów inwestycyjnych, by przeciwdziałać dalszemu pogłębianiu się niekorzystnego wpływu przemysłu na środowisko. Wiele przedsiębiorstw już poniosło duże koszty na dostosowanie infrastruktury przemysłowej do mniej emisyjnych procesów, np. w związku z wykorzystywaniem energii pozyskiwanej ze źródeł odnawialnych i odejściem od paliw kopalnych. Jednak konieczne są dalsze nakłady na modernizacje istniejących zakładów czy na budowę nowych, bardziej efektywnych instalacji. Pożądane są inwestycje w nowe technologie, a także zmiany w dotychczasowych praktykach.
„Koszt tego typu inwestycji to główny problem, bo nie wszystkie przedsiębiorstwa na nie stać” – mówi Piotr Stemporski, dyrektor operacyjny w spółce Climbex. „Dla wielu, zwłaszcza mniejszych firm, może to być trudne do zrealizowania bez odpowiedniego wsparcia finansowego. W konsekwencji wymaga to wysiłku nie tylko ze strony samych przedsiębiorstw, ale solidnej współpracy wielostronnej – państw członkowskich UE, instytucji naukowo-badawczych oraz sektora prywatnego” – dodaje Stemporski.
Większe restrykcje w emisji gazów
Ograniczenie dużej emisyjności zakładów przemysłowych jest zasadniczym problemem definiowanym przez Europejski Zielony Ład. Wiele przedsiębiorstw już przebudowało swoją politykę środowiskową i systematycznie wdraża rozwiązania, by ograniczać emisyjność. Niektóre mają także ambicje, by stać się w wybranych aspektach, neutralne klimatycznie. Zdaje się jednak, że takie ambicje mogą póki co, realizować tylko zakłady o dużym stopniu zaawansowania technologicznego.
Są branże, którym łatwo nie będzie sprostać unijnym wytycznym, a do tego wciąż produkują bardzo dużą ilość gazów i zanieczyszczeń, np. transport, przemysł odzieżowy, huty czy niektóre zakłady chemiczne. Na ten stan rzeczy zareagowały władze unijne i wprowadziły jeszcze bardziej restrykcyjne normy w zakresie emisyjności. Pakiet „Fit for 55” zakłada ograniczenie emisji szkodliwych gazów o 55% do roku 2030. Czy zatem ambitne plany UE są realne? Czy w tym tempie zakłady przemysłowe faktycznie są w stanie dostosować swoje procesy do wyznaczonych celów klimatycznych? Czasu jest bardzo mało.
Ograniczenia w emisjach szkodliwych substancji po stronie zakładów dotyka wielu aspektów. Jednym z najważniejszych jest zwiększenie efektywności energetycznej przemysłu. Przepisy unijne wprowadziły do sektora przemysłowego wymóg, by zwiększać produkcję energii ze źródeł odnawialnych. Planowane jest, aby w najbliższych latach udział OZE w produkcji energii wzrósł do 40% w całej UE.
„Innym problemem jest rozwój inteligentnych sieci i systemów do zarządzania energią, które także są konieczne do zwiększenia efektywności energetycznej” – komentuje dalej sytuację Piotr Stemporski z Climbexu. „Inwestycje te mają kluczową rolę do odegrania, bo pozwalają na zwiększenie roli odnawialnych źródeł energii w całym miksie energetycznym zarówno samego zakładu, jak i gospodarki krajowej czy unijnej. Inteligentne sieci i systemy pozwalają zapewnić równomierne dostarczanie energii z różnych źródeł. Wpływają zatem na stabilność sieci zakładowych oraz na ciągłość utrzymania procesów wytwórczych” – dodaje dyrektor Stemporski.
Dodatkowo, w celu zwiększenia efektywności energetycznej, zakłady przemysłowe powinny rozwijać nowe technologie, bo dzięki nim będą w stanie wdrażać mniej emisyjne procesy wytwórcze. Wiąże się z tym też czasochłonny i kosztowny proces wymiany istniejących maszyn i urządzeń na bardziej efektywne. To z kolei pociąga za sobą nakłady na szkolenia pracowników, co jest dodatkowym wyzwaniem. Sektor przemysłowy od kilku lat mierzy się z problemem niedoboru wykwalifikowanej kadry inżynierskiej.
Jak zmieni się rynek usług czyszczenia przemysłowego?
Trudno dziś przewidzieć jak realizacja celów związanych z ochroną klimatu będzie zmieniać popyt na specjalistyczne usługi czyszczenia przemysłowego. Wiele procesów technologicznych zapewne nie zmieni się w najbliższym czasie i sposób czyszczenia instalacji przemysłowych będzie realizowany jak dotychczas, np. czyszczenie wymienników ciepła, czyszczenie różnego typu zbiorników i osadników, odkurzanie instalacji i urządzeń czy wymiana złóż pod różnego rodzaju procesy technologiczne.
Przeobrażanie się sektora przemysłowego to też bodziec dla dostawców usług, by poszukiwać nowych technologii i metod wspierania przedsiębiorstw w utrzymaniu infrastruktury przemysłowej.
„W Climbexie stale pracujemy nad poszukiwaniem nowych obszarów współpracy z przedsiębiorstwami” – mówi Piotr Stemporski. „Jeśli zakłady są zobowiązane iść w stronę proekologicznych rozwiązań, my musimy za tym trendem podążać. W ostatnim czasie wprowadziliśmy do oferty usługę degazyfikacji. Polega na spalaniu szkodliwych gazów i jest odpowiedzią na potrzeby przedsiębiorstw obniżania ich emisyjności. Jest proekologiczna, szybka, a produktem ubocznym tego procesu jest tylko dwutlenek węgla i para wodna” – dodaje Stemporski.
Dodatkowo spółka już od kilku lat pracuje nad udoskonaleniem technologii automatycznego czyszczenia zbiorników magazynowych na ropę naftową. Celem jest ograniczenie emisji szkodliwych gazów, które gromadzą się w zbiorniku, a muszą być odpompowane przed etapem czyszczenia i remontu zbiornika.
„Climbex od wielu lat specjalizuje się w automatycznym czyszczeniu wielkogabarytowych zbiorników surowcowych. W pracach projektowych nad udoskonaleniem tej metody czyszczenia wiele miejsca poświęciliśmy na konstruowanie dysz rozpylających o unikalnej konstrukcji. Umożliwiają one prawidłową aplikację środka dekontaminującego we wnętrzu zbiornika. Dzięki temu wcześniejszy etap wentylacji zbiornika, który był szkodliwy dla środowiska, zastępujemy niskoemisyjnym etapem dekontaminacji lotnych związków węglowodorowych” – komentuje sytuację Piotr Stemporski.
Pakiet „Fit for 55” jest ważnym krokiem w kierunku osiągnięcia celów związanych z walką z globalnym ociepleniem. Jego realizacja będzie wymagała znacznych zmian w gospodarce europejskiej ale też w zachowaniach konsumentów.