Czyszczenie zbiorników, które zawierały brudny heksan, jest procesem wymagającym zaawansowanej technologii i rygorystycznych standardów bezpieczeństwa. Ten skomplikowany proces wiąże się z licznymi wyzwaniami technicznymi i stanowi poważne zagrożenie zarówno dla pracowników, jak i dla środowiska.
Zasadnicza część procesu czyszczenia odbywa się w strefie mocno toksycznej i zagrożonej wybuchem. Żeby wszystko odbyło się bez problemów, należy zachować najwyższe standardy bezpieczeństwa. Wg regulacji prawnych zbiorniki przeznaczone na brudny heksan muszą być czyszczone przynajmniej raz na 5 lat.
Czym jest brudny heksan?
Brudny heksan to mieszanina proszku HDPE (polietylenu) i heksanu. HDPE jest wysokiej jakości tworzywem sztucznym o dużej gęstości, uważanym za bezpieczny materiał, używanym w produkcji wielu codziennych przedmiotów, w tym zabawek i opakowań do żywności. Heksan z kolei jest używany jako rozpuszczalnik w procesach produkcji, w tym w produkcji polietylenu. Gdy proces rozpuszczania HDPE i płukania instalacji technologicznej zostaje zakończony, heksan zostaje uznany za brudny, ponieważ zawiera cząsteczki HDPE i wosk.
„Wielkogabarytowe zbiorniki z brudnym heksanem muszą być czyszczone przynajmniej raz na 5 lat” – mówi Maciej Spodzieja, menedżer ds. kontroli operacyjnej i wdrożeń w spółce Climbex, która należy do Grupy Impel, a zajmuje się specjalistycznym czyszczeniem instalacji przemysłowych. „Proszek HDPE wraz z woskiem osiada w zbiorniku na dnie, a frakcje heksanu utrzymujące się nad osadem, są zawracane i ponownie wykorzystywane w procesie technologicznym do płukania instalacji. W zbiorniku o pojemności ponad 1200 m³, przez 5 lat może osadzić się nawet 50 ton plastikowego proszku” – dodaje Spodzieja.
Specjalistyczne czyszczenie przemysłowe – usprawnieniem procesu technologicznego
Zbiorniki technologiczne oraz zbiorniki magazynowe w zakładach przemysłowych są okresowo poddawane czyszczeniu. Wynika to z obowiązujących przepisów prawa, a częstotliwość ich czyszczenia zależy od klasyfikacji zbiornika i rodzaju substancji chemicznej, do jakiej jest przeznaczony.
Do czyszczenia zbiorników przemysłowych wykorzystywane są m.in. ładowarki próżniowe o wysokiej mocy ssania. Ze zbiornika wypompowane są wszelkie osady, a następnie przeprowadzany jest przegląd wnętrza zbiornika. Proces jest niezbędny, aby zakład uwolnił przestrzeń magazynową na odpad produkcyjny i bez zakłóceń mógł realizować wytwórczą działalność.
„Czyszczenie zbiornika z materiałem takim jak heksan, to bardzo wymagające zadanie” – dodaje Maciej Spodzieja z Climbexu. „W zbiorniku jest niebezpieczny osad, toksyczny heksan w stanie ciekłym i gazowym, a wokół strefa zagrożona wybuchem. To daje podstawy, by przygotować się do wykonania usługi z ogromną dbałością o każdy detal mający wpływ na bezpieczeństwo ludzi i otoczenia”.
Technologia czyszczenia zbiornika z heksanem
Opróżnianie i czyszczenie zbiornika realizowane jest ściśle wg harmonogramu projektu. Najpierw odpompowany jest ciekły heksan, który na czas czyszczenia zbiornika jest buforowany w specjalistycznych cysternach, dostosowanych do przechowywania niebezpiecznych cieczy.
„Podczas ostatniej realizacji tego typu projektu, do odpompowania ciekłego heksanu przygotowaliśmy 12 kontenerów o pojemności 30m3 każdy” – komentuje dalej Maciej Spodzieja. „Ze względów bezpieczeństwa tymczasowy bufor został uziemiony. Wcześniej, każdy kontener odpowiednio przygotowaliśmy pod względem czystości, bo buforowany heksan nie może zanieczyścić się obcymi substancjami. Ponownie wtłoczony do zbiornika, a potem do instalacji, mógłby zabrudzić proces technologiczny” – podsumowuje Spodzieja.
Samo otwarcie zbiornika z heksanem wymaga długich przygotowań. Zawartość tlenu w zbiorniku przewyższająca 8% w objętości, generuje atmosferę wybuchową. Nie można go zatem otworzyć w bezpośrednim styku z powietrzem atmosferycznym. Dlatego też przygotowywana jest odpowiednia śluza, która izoluje wnętrza zbiornika od powietrza atmosferycznego. W niej odbywa się odpowiednia wymiana powietrza oraz azotu, który redukuje wybuchowość.
Ładowarka próżniowa z separacją faz
Pracownicy w zbiorniku operują wężami ssącymi, które są spięte z ładowarką próżniową na zewnątrz zbiornika. W ten sposób cały nagromadzony w zbiorniku osad zostaje odpompowany.
„Trudność i wysoki stopień niebezpieczeństwa w tej pracy wiąże się z tym, że wysysanie osadów ze zbiornika, powoduje jednoczesne wypompowanie jego atmosfery. Trzeba bardzo rygorystycznie kontrolować ciśnienie w zbiorniku, umiejętnie schładzać panującą w nim temperaturę oraz ściśle utrzymywać odpowiednią zawartości azotu i tlenu. To jest kluczowe, aby proces, odbył się bezpiecznie” – dodaje ekspert.
Ładowarka próżniowa działa w tym procesie w obiegu zamkniętym. Odpompowany ze zbiornika materiał to mieszanina proszku HDPE, wosku, wody, heksanu i azotu. W ładowarce próżniowej odbywa się proces separacji osadu stałego od wody i od frakcji gazowych, które poprzez chłodnicę wracają do zbiornika. Odseparowany osad jest następnie transportowany do utylizacji jako odpad niebezpieczny.
Praca w strefie zagrożonej wybuchem
Opary heksanu są bardzo szkodliwe, a ekspozycja na heksan może powodować poważne problemy zdrowotne. Praca człowieka w stężeniu heksanu, jakie panuje w zbiorniku, jest absolutnie niemożliwa bez zastosowania specjalistycznego sprzętu, odzieży ochronnej i aparatów tlenowych. Wszystko, co jest wprowadzone do zbiornika musi posiadać certyfikację ATEX, co oznacza, że jest to sprzęt nieiskrzący i przystosowany do pracy w atmosferze zagrożonej wybuchem.
„Na kilka tygodni przed rozpoczęciem procesu czyszczenia zbiornika, wykonujemy szereg testów dosłownie wszystkiego, co będzie wykorzystane w procesie – wszelkiego rodzaju węże, uszczelki, króćce, mierniki, każdy element odzieży roboczej, części zamienne” – wylicza ekspert. „Na każdym materiale robimy próby, jak reaguje on z heksanem, aby wyeliminować wszelkie niepożądane sytuacje. To długi proces, ale decydujący o bezpiecznym wykonaniu usługi”.
Szczególnej ekspertyzie poddawane są także banki powietrza, do których podpięci są pracownicy pracujący we wnętrzu zbiornika. Butle, zawory, węże, maski muszą być przebadane przez certyfikowane jednostki, a do tego wymagane jest także posiadanie certyfikatu czystego powietrza, którym będą zasilane aparaty oddechowe.
Najważniejsze bezpieczeństwo
Wysokie standardy bezpieczeństwa systematycznie wdrażane w życie, to nie tylko dobry kierunek w celu ochrony środowiska, ale też bezpieczne miejsca pracy i ochrona zdrowia pracowników.
„Choć w czyszczeniu przemysłowym mamy duże doświadczenie, to jednak w pracy z niebezpiecznymi substancjami nie można pozwolić sobie na rutynę” – ocenia Maciej Spodzieja. „Climbex od wielu lat współpracuje z branżą chemiczną i petrochemiczną, zdążyliśmy bardzo dobrze poznać instalacje na wielu zakładach. Czyszczenie zbiorników heksanu jest też dla nas prestiżowym zadaniem, bo stawia nas w gronie nielicznych firm, którym powierza się tak odpowiedzialne projekty” – podsumowuje ekspert.
Przeczytaj podobne artykuły:
Czyszczenie zbiorników bezciśnieniowych i niskociśnieniowych podlegających UDT – publikacja
Automatyczne czyszczenie wielkogabarytowych zbiorników na ropę naftową – oferta